Jak zamontować czujnik gazu w kotłowni?

Kotłownia gazowa, niezależnie od tego, czy kocioł jest zasilany gazem ziemnym czy płynnym (propanem), to bardzo komfortowe rozwiązanie dla domowników. Nowoczesne kotły są praktycznie bezobsługowe, oszczędne, ciche, ale nie możemy zapominać o tym, że wciąż mamy tutaj do czynienia z potencjalnie niebezpiecznym paliwem. Nawet drobny wyciek gazu może sprowadzić ogromne zagrożenie na mieszkańców i ich dobytek. Aby zminimalizować ryzyko wypadku należy więc zainwestować w odpowiedni czujnik gazu. Jak go zamontować po zakupie? Kluczowe znaczenie ma umiejscowienie czujnika. Szczegóły znajdziesz w naszym poradniku.

Kotłownia zasilana propanem

Propan jest gazem cięższym od powietrza, stąd w przypadku wycieku będzie się gromadzić tuż przy posadzce (z tego też powodu nie wolno wykonywać kotłowni zasilanej propanem poniżej poziomu gruntu). W takiej sytuacji obowiązkowo umieszczamy odpowiedni czujnik gazu na wysokości około 30 centymetrów nad posadzką – na przykład montując go do ściany. Ważne jest, aby czujnik znajdował się z dala od drzwi, progów, zagłębień oraz innych przeszkód, które mogą zaburzać jego pracę i spowodować opóźnione wykrycie wycieku gazu płynnego.

Kotłownia zasilana gazem ziemnym

Gaz ziemny, w odróżnieniu od propanu, jest lżejszy od powietrza. Metan gromadzi się więc w okolicach sufitu. Z tego powodu czujnik gazu wykrywający wyciek metanu należy umieścić jak najbliżej stropu kotłowni – optymalnie w odległości do 30 centymetrów pod sufitem, także na ścianie. Należy przy tym zwrócić uwagę na to, aby czujnik nie znajdował się w pobliżu górnej krawędzi drzwi lub okien. Nie powinno się go również montować w okolicy otworów wentylacyjnych.

Nie zapominajmy również o tym, że w każdej kotłowni (poza taką, w której pracuje pompa ciepła lub piec elektryczny) należy zamontować czujnik tlenku węgla. Czad jest gazem o zbliżonym ciężarze do powietrza, dlatego czujnik montuje się na wysokości około 180 centymetrów nad posadzką, w odległości większej niż 6 metrów od kotła. Czujnika nie powinno się natomiast montować w tzw. martwych strefach, czyli m.in. w narożnikach pomieszczenia czy pod szafkami.