Gigant światowego rynku sprzedaży gazu chce jak najszybciej zapomnieć o roku 2020. Rosyjski Gazprom zanotował w nim rekordowe straty spowodowane zarówno drastycznym spadkiem cen surowca, jak i zmniejszonym odbiorem przez poszczególne kraje.
Gazprom właśnie przedstawił raport finansowy za rok 2020, który z pewnością nie ucieszył akcjonariuszy tej spółki. W minionych 12 miesiącach koncern sprzedał do Europy aż o ponad 13 miliardów sześciennych gazu mniej niż w analogicznym okresie roku 2019. Zmniejszył się również wolumen sprzedaży do krajów byłego Związku Radzieckiego – o dokładnie 13 proc. Nawet Rosja odebrała o 10 miliardów sześciennych gazu mniej.
Wszystko to przełożyło się na zysk Gazpromu, który w 2020 roku był ponad 8-krotnie niższy niż rok wcześniej. Wyniósł łącznie 135,5 miliarda rubli, czyli około 1,8 miliarda dolarów. To oznacza spadek zysku aż o 87 procent.
Gazprom przewiduje, że w roku 2021 nastąpi odbicie. Te nadzieje mają związek nie tylko ze stabilizacją sytuacji pandemicznej i stopniowym powrotem gospodarek na normalne tory, ale także z wyjątkowo mroźną – jak na ostatnie lata – zimą. Wyniki finansowe powinny poprawić również rosnące ceny gazu ziemnego.